Mamo zaczynaj.
Offline
*wadera teatralnie ziewnęła*
Offline
*Wilczyca zaczęła nucić coś pod nosem ze znudzenia.* Kiedy w końcu zaczniemy? *Przerwała na chwilę nucenie, ale zaraz wróciła do swojej dotychczasowej czynności.*
Offline
Saro,podejdź tu.Chcę ci się przyjżeć.*Wadera uśmiechnęła się przyjaźnie.*
Offline
Kochanie,jestes pewna?*Spytał Yukę*
Offline
To jest...*Wadera się rozpłakała*To kołysanka którą matka zaśpiewała mi gdy przyszłam na świat*Tutaj wilczyca wzięła oddech*To hymn naszej watahy,watahy ziemi.
Offline
Witaj,siostro.*Przytuliła Sare*
Offline
Oczywiście,choć na Sarnie Wzgórza ze mną i Santosem.
Offline